Ty, ty pewnie tego nie czytasz: dźwięków z magnetosfery Jowisza,
żałosnych ziarenek, braku równego oddechu.
A nożyczki wciąż lewitują w zbędnej materii jedwabiu:
połykam je każdego dnia bez.
You, you probably don`t read it: sounds from Jupiter`s magnetosphere,
pathetic seeds of mar, the lack of equal breath.
And the scissors are still levitating inside undue silk material:
i swallow them every day without.
Brak równego oddechu...
OdpowiedzUsuńmam tak co dzień...i bez też...
taki stały dopływ ciągłego bólu, zstanawiam się, co będzie jak to kiedyś minie, z czym zostanę. Tak.
OdpowiedzUsuń"nożyczki wciąż lewitują w zbędnej materii jedwabiu" ...... bardzo ładne zdanie ..... jak obraz
OdpowiedzUsuń