środa, 26 maja 2010

Auto

Nie myślę, gdy "tworzę", nie wypowiadam się na ten temat, nie piszę. Joyce`a czytam dla siebie. Nie próbuję wyprowadzać z błędu tych, dla których jestem Panią matką udomowioną. Jeśli poczują się lepiej opowiadając mi o impresjonistach, to dobrze, wcale mi to nie przeszkadza )...Od momentu, w którym wróciłam do rysunku, maski, tożsamość, autentyczność nie są już ważne. Nieszczerość przeraża mnie tylko na kartce, straciłam za to osobowość do, ku, bliżej. Zaczynam odświeżać truizmy i łopatologie, a z wtórnością zdążyłam się oswoić. Znudziły mnie studia z natury, przestałam obserwować z zachwytem ludzi na przystanku. Wyodrębniam się i wyostrzam w jedną stronę.




I don`t think, when I "create", I don`t speak on this subject, I don`t write. Joyce I read for myself.
I don`t try to disabuse those, for which I am Mrs Domesticated. If you feel better, telling me about
impressionists, it`s good - I don`t mind it. For that moment, when I came back to drawing, masks, identity, authenticity is no longer valid. Insincerity scares me justfor a while, but I lost my personality to, closer, for it. 
I am beginning to fresh up and truisms, and secondariness I had managed to tame. I`m bored with the studies of nature, I stopped to watch people at the bus stop with enthusiasm. I want to sharp my own way.


Oddające aktualny stan ducha:

Reflecting the current state of mind:




Wyidealizowane:

Idealized:




Stare ...)

Old

4 komentarze:

  1. ...piękny kalejdoskop nastrojów i uczuć......

    OdpowiedzUsuń
  2. ...ukradnę Ci pomysł...:)..też zrobię w blogu retrospektywę moich autoportretów.....mam nadzieję,że nie masz nic przeciwko temu???......

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo interesujące są te prace. Zarówno te najnowsze i stare. Chociaż te ostatnie wydają mi się najbardziej szczere, wolne od maniery, a nie wiem, czy to lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawaj, ja w końcu stanęłam na nogi, więc na pewno do Ciebie zajrzę na retrospektywę :-)

    OdpowiedzUsuń