czwartek, 30 czerwca 2011

odwróć się/turn back


wiesz, że gdy rodziły się dziewczynki, wplątała mi się we włosy ćma? 
zmierzchnica trupia główka zwabiona jarzeniówkami. pomyślałam o śmierci. właśnie wtedy, gdy mi ją wyplątywano, a pierwsza para oczu wbijała się w moje świdrującą czernią. 
pamiętam, że śniło mi się morze, bez horyzontu, niespokojne falami świdrującymi jak te pierwsze oczy ze mnie. nie wiem, dlaczego te słowa tutaj. przyszły tak bardzo samodzielne. 

you know, that when girls were born, the moth entangled between my hairs?
Acherontia atropos lured by fluorescent light. i thought about death. just when they disentangled it, 
and the first pair of eyes was gazing into mine with penetrating blackness. 
i remember, that i dreamt about sea, without horizon, with the restless waves like these first too alive eyes.
i don` t know, why i put these words here. they came to me so very independent  


4 komentarze:

  1. byłem widziałem i czytałem
    pozdrawiam
    Rafał

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały rysunek, ciekawy tekst!

    OdpowiedzUsuń
  3. W porównaniu z ostatnimi pracami, ta wygląda znacznie lepiej i przemyślanie. Chociaż motyw ćmy, jest dla mnie po raz enty oklepany - po co za każdym razem wplatać coś, co jest niepotrzebne, nie rozumiem- tzn rozumiem, ale nie chcę być niemiły i pisać więcej. 7/10

    OdpowiedzUsuń
  4. beautiful, always fascinated by the way in which you fill up void, solitude, conditio humana etc. with stubborn reflections on body, sexuality, death, blood, etc. One almost might think it could work that way, one almost might think there was an explanation of sadness, one almost thinks there was that possibility of a machine against sadness, spleen, destruction.

    OdpowiedzUsuń