Kolejne z warstw, jeszcze tylko biel i wprowadzę kolor. Ochrowa imprimitura, tytanowe światło, geranium rozcięcia i na deser moja ulubiona dawka ceruleum
Next of layers, one more whiteness and i will put first colours. Ocher imprimiture, titanium light, geranium cut and my favourite ceruleum dose for dessert
Ładnie się nawarstwia, bardzo ładnie...!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, że w końcu zakończyłaś ten motyw kobiecego ciała. Może coś się w Tobie zmieniło, to miłe. Wspaniałe prace, ciężko złapać oddech.
OdpowiedzUsuńOj, chyba nie zakończyłam ). Ale próbuję się od niego odrywać, to na pewno nie będzie jednorazowa wycieczka :)
OdpowiedzUsuń