Obejrzałam sobie Marinę Abramovic w Smithsonian's Hirshhorn Muzeum, przeczytałam jej manifest, połknęłam zafascynowana wszystko natychmiast, kilka dni dojrzewało pestkami we mnie, a teraz rośnie.
Dwa lata temu, w sierpniu, coś się we mnie zamknęło, a z tym czymś i ja otulać się zaczęłam przed światem. Twarzą w twarz, okiem do oka, sercem do serca, otwieram się niezwykle rzadko, ale jak już się otwieram, to cały ten zgiełk w środku wylewam w rzeczywistość, pomyślałam więc, że emocje stwarzają chaos, a chaos rani innych, którzy stają się nagle celem tego nieporządku, a gdy ranię innych to znaczy, że przestaję panować nad tym swoim chaosem i nie ma sensu się więcej wylewać. Uciszyłam więc wszystko, stuliłam, skrępowałam, klucze powyrzucałam, serce zaczęło służyć wreszcie jako część ciała, nie kardiogram duszy. Pomyślałam, że pora tworzyć umysłem, nie sercem, broń boże nie duszą. Nie dodawać osobistych wtrętów (sztuka niech broni się sama), nie pozwalać sobie na tani sentymentalizm (to nieprofesjonalne i większość dobrze rokujących absolwentów ASP tak nie robi), tresować technikę, malować z nutką bezczelności. Pogubiłam się. Nie chcę tak. Nie lubię sztuki wykalkulowanej. Mam w nosie, że nie jestem dobrze rokującym artystą młodego pokolenia. Nie interesuje mnie, że jestem obsesyjna i nieefektowna. Chcę być szczera i wycofana, oglądać innych z mojego kącika w 38 metrowym mieszkaniu, nie dorobić się depresji jak moja mama, i nie żałować ani jednej rzeczy, która do mnie w życiu przyszła. I czasami nie bać się, że ranię, gdy pokazuję pracę i zamieszczam słowa-klucze. I niech to głupie serce wciąż będzie kardiogramem duszy.
P.S. Ponieważ Dafne uwiera mnie nieziemsko i nie mogę na nią patrzeć ( powinnam zawsze wkładać siebie w pracę ), na wypadek, gdyby ktoś chciał ją kupić i już zbierał drobne -), informuję, że praca chwilowo będzie niedostępna, ponieważ będę próbowała ją naprawić, tak bardzo, jak to tylko możliwe
Poniżej manifest Mariny Abramovic, który zawrócił mnie na odpowiednią orbitę:
I saw Marina Abramovic at Smithsonian's Hirshhorn Museum, I read her manifest, I swallowed all immediately - seeds of this, incubated inside of me for few days, now are growing up.
Two years ago, on August, something closed, and with this something, I began wrapping up self against the world. Face to face, eye to eye, heart to heart, I open extraordinarily seldom, but when i`m opening self at least, all that tumult inside overflows in reality, so I thought, that my emotions create chaos, and chaos hurts others, who suddenly become the purpose of this mess, so when i hurt others, it means that i cannot control this flowing disorder and there`s no sense to open anymore. So, I shut up this all, muted it, trammeled it, I threw away rest of keys, finally, my heart began to serve as a part of body, not cardiogram of the soul. I thought, that this is the time to create by mind, not heart, god forbid! the soul. No adding personal attachments ( the art should defends itself ), no affording for cheap stardust ( it is unprofessional and majority of promising graduate Academy of Fine Arts students don`t do it), to train/tame skills, to paint with a hint of insolence. I got lost. I don`t want so. I don`t like calculated art. I am fed up with i am not promising artist of young art. I don`t care that i am obsessive and ineffective. I want to be sincere and mute, look at others from my 38 meter flat, don`t be depressed like my mother and don`t regret anything, what came and what will come to me in my life. And sometimes don`t be afraid that i may hurt someone, when i show my works and key-words. And let this silly heart still be my soul`s cardiogram.
P.S. Because Dafne pinches me extremaly and i cannot look at her ( i should always put myself into my works ),so in case that someone would to buy her, I inform you, that it will be temporarily unavailable, cause i will try to retrieve it.
Manifest of Marina Abramovic, which turn me around on right orbit
1. Artysty kierowanie własnym życiem:
- Artysta nie powinien okłamywać siebie ani innych
- Artysta nie powinien kraść pomysłów/ideii innych artystów
- Artysta nie powinien iść na kompromis ze sobą lub w odniesieniu do rynku sztuki
- Artysta nie powinien zabijać innych ludzkich istnień
- Artysta nie powinien czynić z siebie idola
- Artysta nie powinien czynić z siebie idola
- Artysta nie powinien czynić z siebie idola
2. Stosunek artysty do miłości w życiu:
- Artysta powinien unikać zakochiwania się w innym artyście
- Artysta powinien unikać zakochiwania się w innym artyście
- Artysta powinien unikać zakochiwania się w innym artyście
3. Stosunek artysty do erotyki:
- Artysta powinien rozwijać/(w sensie kreować???? ) erotyczny punkt widzenia na świecie
- Artysta powinien być erotyczny
- Artysta powinien być erotyczny
- Artysta powinien być erotyczny
4. Stosunek artysty do cierpienia:
- Artysta powinien cierpieć
- Z cierpienia przychodzi najlepsza praca
- Cierpienie przynosi zmiany
- Poprzez cierpienie artysta przewyższa własnego ducha
- Poprzez cierpienie artysta przewyższa własnego ducha
- Poprzez cierpienie artysta przewyższa własnego ducha
5. Artysty stosunek do depresji:
- Artysta nie powinien mieć depresji
- Depresja jest chorobą i powinna być leczona
- Depresja nie jest produktywna dla artysty
- Depresja nie jest produktywna dla artysty
- Depresja nie jest produktywna dla artysty
6. Artysty stosunek do samobójstwa:
- Samobójstwo jest przestępstwem przeciwko życiu
- Artysta nie powinien popełniać samobójstwa
- Artysta nie powinien popełniać samobójstwa
- Artysta nie powinien popełniać samobójstwa
7. Artysty stosunek do inspiracji:
- Artysta powinien zaglądać głęboko w siebie dla inspiracji
- Im głębiej w siebie zagląda, tym bardziej uniwersalnym się staje
- Artysta jest universum
- Artysta jest universum
- Artysta jest universum
8. Stosunek artysty do samokontroli:
- Artysta nie powinien kontrolować swojego życia
- Artysta powinien mieć totalną kontrolę nad swoją pracą
- Artysta nie powinien kontrolować swojego życia
- Artysta powinien mieć totalną kontrolę nad swoją pracą
9. Stosunek artysty do przejrzystości:
- Przejrzystość znaczy być otwartym
- Przejrzystość znaczy dawać
- Przejrzystość znaczy przyjmować
- Przejrzystość znaczy być otwartym
- Przejrzystość znaczy dawać
- Przejrzystość znaczy przyjmować
- Przejrzystość znaczy być otwartym
- Przejrzystość znaczy dawać
- Przejrzystość znaczy przyjmować
10. Stosunek artysty do symboli:
- Artysta tworzy swoje własne symbole
- Symbole są językiem artysty
- Język musi być więc tłumaczony
- Czasami jest trudno znaleźć klucz
- Czasami jest trudno znaleźć klucz
- Czasami jest trudno znaleźć klucz
11. Stosunek artysty do ciszy:
- Artysta musi rozumieć ciszę
- Artysta musi stworzyć przestrzeń dla ciszy, by wejść w swoją pracę
- Cisza jest jak wyspa na środku wzburzonego oceanu
- Cisza jest jak wyspa na środku wzburzonego oceanu
- Cisza jest jak wyspa na środku wzburzonego oceanu
12. Stosunek artysty do samotności:
- Artysta musi znaleźć czas dla długich okresów samotności
- Samotność jest ekstremalnie ważna
- Z dala od domu
- Z dala od pracowni
- Z dala od rodziny
- Z dala od przyjaciół
- Artysta powinien przebywać przez długie okresy czasu pod wodospadami
- Artysta powinien przebywać długie okresy czasu u stóp eksplodujących wulkanów
- Artysta powinien przebywać długie okresy czasu obserwując rwiste rzeki
- Artysta powinien przebywać długie okresy czasu patrząc na horyzont, gdzie ocean i niebo się spotykają
- Artysta powinien przebywać długie okresy czasu patrząc na nocnym niebie
13. Przewodnik artysty o stosunku do pracy:
- Artysta powinien unikać chodzenia do pracowni każdego dnia
- Artysta nie powinien traktować planu pracy tak, jak to robi pracownik banku
- Artysta powinien odkrywać życie i pracę tylko kiedy idea przychodzi do niego we śnie lub podczas dnia jako wizja, która wyłania się niespodzianką
- Artysta nie powinien powtarzać samego siebie
- Artysta nie powinien być nadproduktywnym
- Artysta powinien unikać swoich własnych artystycznych skażeń/profanacji
- Artysta powinien unikać swoich własnych artystycznych skażeń/profanacji
- Artysta powinien unikać swoich własnych artystycznych skażeń/profanacji
14. Dobytek artysty:
Buddyjscy mnisi radzą, że najlepiej jest posiadać dziewięć rzeczy w swoim życiu:
1 szatę na lato
1 szatę na zimę
1 parę butów
1 żebraczą miskę na jedzenie
1 moskitierę
1 modlitewnik
1 parasolkę
1 matę do spania
1 parę okularów, jeśli są potrzebne
- Artysta powinien sam zdecydować się na własne minimum rzeczy, które powinien posiadać
- Artysta powinien mieć więcej i więcej z tego co mniej i mniej
- Artysta powinien mieć więcej i więcej z tego co mniej i mniej
- Artysta powinien mieć więcej i więcej z tego co mniej i mniej
15. Lista przyjaciół artysty:
- Artysta powinien mieć przyjaciół, którzy podnoszą go na duchu/wznoszą jego ducha?
- Artysta powinien mieć przyjaciół, którzy podnoszą go na duchu/wznoszą jego ducha?
- Artysta powinien mieć przyjaciół, którzy podnoszą go na duchu/wznoszą jego ducha?
16. Lista wrogów artysty:
- Wrogowie są bardzo ważni
- Dalai Lama powiedział, że łatwo jest mieć miłosierdzie dla przyjaciół, ale dużo trudniej mieć je dla wrogów
- Artysta musi nauczyć się wybaczać
- Artysta musi nauczyć się wybaczać
- Artysta musi nauczyć się wybaczać
17. Różne scenariusze śmierci:
- Artysta musi być świadomy swojej własnej śmiertelności
- Dla artysty nie tylko jest ważnym jak przeżywa życie, ale także jak umiera
- Artysta powinien oglądać symbole w swoich pracach, żeby znaleźć znaki różnych scenariuszy śmierci
- Artysta powinien umierać świadomie bez lęku
- Artysta powinien umierać świadomie bez lęku
- Artysta powinien umierać świadomie bez lęku
18. Różne scenariusze pogrzebu:
- Artysta powinien przekazać przed pogrzebem instrukcję, tak by wszystko było w taki sposób, jak chce
- Pogrzeb jest dla artysty ostatnim skrawkiem sztuki przed odejściem
- Pogrzeb jest dla artysty ostatnim skrawkiem sztuki przed odejściem
- Pogrzeb jest dla artysty ostatnim skrawkiem sztuki przed odejściem
Sztuka to dla mnie sfera emocji przede wszystkim, zaczełem czytać z lekkim przerażeniem to co piszesz o wyłączeniu serca o tym profesjonalizmie, uważam że intelekt niszczy sztukę, niszczy życie, niszczy wszystko wokół.
OdpowiedzUsuńMam bardzo trudny okres ostatnio widać to w tym co robię, cały czas też zastanawiam się czy dobrze robię obciążając tym "widzów"
ale to po prostu jest we mnie teraz, dlaczego mam udawać ?
dlaczego mam robić coś co nie zgadza się z tym co czuje
dlaczego mam robić "ładne" rzeczy skoro one teraz nie są dla mnie ładne.........
Sztuka jest językiem płaszczyzną porozumienia z ludźmi którzy podobnie odczuwają .........nie wszystko udaje się przekazać słowami.......
Słuchaj serca , słuchaj duszy
pozdrawiam cieplutko
Twój entuzjasta
Rafał - Rdza
Bo jak zamykasz serce, to rozpaczliwie szukasz innego punktu odniesienia, i wydaje ci się przez chwilę, że fajnie by było być takim artystą, którego nie olewają galerie, i którego nie traktuje się z przymrużeniem oka (taki ni to pies ni to wydra, niby plsp ale w sumie to amator). Ale wstrętny jest taki świat, gadających głów zajętych zdobywaniem wpływów, sztucznych do bólu, o zimnym języku i przekazie. I chyba w momemcie, w którym postanowiłam zamieścić tego posta, uwolniłam się od takiego myślenia, coś we mnie pękło niemal fizycznie i namacalnie, nie mogę dłużej powstrzymywać tego, co przeze mnie płynie, bo nie chcę sztuki uprawiać, ja chcę sztuką żyć, jakkolwiek górnolotnie to zabrzmi.
OdpowiedzUsuńDziękuję Rafale za to, że piszesz
M