było już dość późno
księżyc odsłaniał kości przedmiotów ciężki i pełny
miał niemiłosiernie dużą tarczę
nie pamiętam, ale zaraz potem w kółko puszczali Nirvanę,
założę się, że właśnie
tak,
za to pamiętam
uporczywy
nawyk wcierania farby w kartkę
jej powierzchnia falowała i uginała się jak kształtująca się
skorupa Ziemi
noc szalała
dziwne,
myślałam, że umierał w lutym albo w marcu
kwiecień obiecywał już ciepłe i dobre
spóźniłeś się, pomyślałam
byłam szybsza o dwie godziny
moje ciało pocałowała dwie godziny wcześniej
rozrastając się w tym czasie w krwiobiegu
ta noc była wyjątkowo przejrzysta
jak kryształ z zamkniętym księżycem,
w ciągu dnia
drobiazgi
oddzieliły mięśnie od rozumu
stopa za stopą
raz dwa raz dwa pomyślałam
dziesięć dwadzieścia trzydzieści policzyłam
a wszystko
dwie godziny przed tobą
mechaniczna jak pozytywka
nie pamiętam bólu, który przyciągnął mnie do tej szklanej nocy
tylko
tę robotykę ciała
nie pozwalającą na jakiekolwiek wątpliwości
już po wszystkim gdy twarz mamy spłynęła z jej twarzy
a mnie ogarniał wstyd wygranego życia
rozjaśniałam nocami tamtą srebrną żyłę między nami
oplatając coraz to szczelniej celebrując wspólną granicę
czarny rozedrgany onyks
karmiony światłem i miłością
moja pierwsza komunia
transfuzja
i splątanie
pojawiłeś się nagły
odporny na grawitację
pod swoją skórę
przyjmowałeś każdą z moich tajemnic
wtedy
wydawało mi się, że miłość jest
misterium dzielenia
jest silniejsza
zmienia zwyczaje kamieni
namaszcza strukturę oddychania
tracę siłę w tej gorliwości
toną mi dłonie
Kurt Cobain shot himself in his house,
it was quite late
the moon unveiled bones of things heavy and bulging
she had unmercifully large disk
i don't remember, but directly after, radio started running Nirvana,
i bet
it was as like,
on the other hand, i remember
persistent
habit of embrocating a paint into leaf,
surface was undulating and bending like moulding
Earth's crust
the night went mad,
peculiar,
i thought, that he was dying on February or March
April already promised warm and good
- you are late, i thought
i was faster about two hours
she kissed my body two hours earlier
growing in my bloodstream at that time
this night was exceptionally translucent
like a crystal with locked moon,
during the day
trivias
divided muscles from mind
foot after foot
one two one two i thought
ten twenty thirty i counted
and these all
two hours before you
mechanical like music box
i don't remember pain, which attracted me to this glassy night
just
this robotics of body
not allowed to any hestitations
after all, when face of my mum had flowed down from her face
and a disgrace of won life had spread over my skin
this silver vein between us illuminated my nights
entwining more and more tight celebrating common border
black trembling onyx
feed with light and love
my first communion
transfusion
and confusion
after years
you appeared sudden
gravity-resistant
taking
under your skin
all of my secrets
then
love seemed to be
a mystery of sharing,
it is stronger
changing habits of stone
anointing the structure of breathing
i'm failing in this fervour
my palms are sinking
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz