notatka na cześć i ku pamięci nimfomanki von triera. piołun
pomyślałam, że odnajdę mężczyznę, który to ze mnie wydobędzie. wytnie, wybije, wygryzie. porzuci ciało do ostatniego siniaka, wyłamie ręce, zablokuje uda, rozetnie wargi i wyrzuci ze mnie, zabierze wielkodusznie ze mnie to. zimnego sukę, co tylko wypieprzy i potraktuje tanio, jak najtaniej, księcia na białym koniu, po wszystkim pogłaska, przytuli i powie, że będzie mnie kochał aż do śmierci. ograbi ze mnie, zrujnuje aż pod kości, do szpiku jak u świetlickiego, do szpiku. a jak już mnie zużyje i przestanę pamiętać jak mam teraz na nazwisko i ile mam lat, to wszystko się otworzy i to wyjdzie, rozdrapie mnie, rozszarpie wściekłe, dzikie i czyste. i pod skórą będę już nieskalana. niepokalana. przestaniemy wyć
a short note in honour of & in memory of nymphomaniac von trier. artemisia absinthium
i thought, i will find a man, who will be able to unearth it from me. will cut out, kill off, gnaw. will leave my body to the last bruise, force my hands, block my thighs, wound my lips and kick off, bigheartedly takes it off from me. cold bitch, which will only fuck, brutalizing cheaply, as cheaply as possible, a prince on a white horse, after all will stroke, will hug and tell, that will love me to the grave. and will rob me from myself, ruin me under my bones, to the bone marrow, like from świetlicki, to the marrow. and when he used me enough, and i'll forget my surname and how old i am, everything will open then and it come, it come, snatching me up, tearing me apart ferociously, wild and pure. and i will unspotted under my skin. immaculate. we will not roar anymore
sobota, 3 października 2015
piątek, 26 czerwca 2015
Drzewo życzeń/ Wish Tree
jestem zero-jedynkową echolalią
fluktuacją na pulsującej matrycy
drżącymi smugami fibonacciego,
morzem luster i blików.
Czego sobie życzysz?
i am zero-one echolalia
fluctuations on pulsating matrix
trembling fibonacci threads,
the sea of mirrors and glares.
What do you wish for?
The Sea
fluktuacją na pulsującej matrycy
drżącymi smugami fibonacciego,
morzem luster i blików.
Czego sobie życzysz?
i am zero-one echolalia
fluctuations on pulsating matrix
trembling fibonacci threads,
the sea of mirrors and glares.
What do you wish for?
The Sea
malarstwo olejne na płycie pilśniowej, 44x64 cm/ oils on fiberboard, 44x64 cm |
czwartek, 18 czerwca 2015
piątek, 12 czerwca 2015
Bestiariusz/ Bestiary
Ktoś się pytał, dlaczego zwolniłłam. Reorganizuję się. Po czasie chorowania, chaosu, zadyszek i łapania oddechu wracam do pracy. I do języka. Póki co, napoczętę płótna, deski, kalki, tusze, wycinanki, sekrety, tarotowe karty dojrzewają.
kolejna istota do bestiariuszowej kolekcji.
W sobotę ma miejsce kolejny już Festiwal Sztuki Wysokiej w Bytomiu, na który z moimi Mojrami serdecznie zapraszam
Somebody asked me, why i slow down. I`m reorganising self. After time of being ill, chaos and breathelessness, i turn to work. And to my language. For now, broached canvas, panels, calques, inks, cutouts, secrets, tarot cards are growing up.
alternate being to bestiary collection
niedziela, 7 czerwca 2015
środa, 27 maja 2015
piątek, 15 maja 2015
Wernisaż online/ Online exhibition
Zapraszam dzisiaj serdecznie wszystkich, którzy mają ochotę nie tylko obejrzeć moje prace, ale też o nich chcą pokonwersować na godzinę 20.30 na stronę artpubu:
http://artpubgaleria.blogspot.com/2015/05/wkucia-marzena-ablewska-lech.html?m=1
You are most welcome today at 20.30 on artpub site: http://artpubgaleria.blogspot.com/2015/05/wkucia-marzena-ablewska-lech.html?m=1 not only to look at my works, but also to talk with me about them.
http://artpubgaleria.blogspot.com/2015/05/wkucia-marzena-ablewska-lech.html?m=1
You are most welcome today at 20.30 on artpub site: http://artpubgaleria.blogspot.com/2015/05/wkucia-marzena-ablewska-lech.html?m=1 not only to look at my works, but also to talk with me about them.
niedziela, 10 maja 2015
Bestiariusz/ The Bestiary
Spacje pomiędzy "dużymi" pracami będę zapełniać drobinkami bestiariuszowymi. Pora powyrzucać z głowy wszystkie podskórne bestio-byty. Jak zbliżę się do stu, pomyślimy o wydaniu bestiariusza -].
Spaces between " big" works will be filled up with bestiary particles. It`s time to throw out my mind all subctutaneous beasty existences. When i come to one hundred, I will think about publishing the bestiary -].
Technika: rysunek temperą na złotej kalce, 25x17 cm/ temper drawing on gold calque, 25x17 cm
Etykiety:
Bestiariusz/ Bestiary,
Persian Tales,
USpione/ Dormant
czwartek, 7 maja 2015
Wernisaż
Zapraszam wszystkich dysponujących czasem w ten piątek (8 maja) o godzinie 19.00 do Galerii Sztuki Inny Śląsk na wernisaż moich prac, promocję tomiku Andrzeja Kanclerza "Mapa czasu" oraz koncert zespołu Radioaktywni. Jak widzicie, zapowiada się długi wieczór pełen wrażeń -)
wtorek, 5 maja 2015
Sprawy intymne/ Intimate affairs
tempery na złotej kalce/ tempers on gold calque, 25x32 cm |
torba borba ósme smake
deus deus kosmateus
immorele baks.
Etykiety:
malarstwo/ painting,
Persian Tales,
USpione/ Dormant
środa, 29 kwietnia 2015
środa, 22 kwietnia 2015
Persefona
Persephone, ink and temper on gold calque, 25x32 cm |
Louise Glück, Persephone the Wanderer
In the first version, Persephone is taken from her mother and the goddess of the earth punishes the earth—this is consistent with what we know of human behavior, that human beings take profound satisfaction in doing harm, particularly unconscious harm: we may call this negative creation. Persephone’s initial sojourn in hell continues to be pawed over by scholars who dispute the sensations of the virgin: did she cooperate in her rape, or was she drugged, violated against her will, as happens so often now to modern girls. As is well known, the return of the beloved does not correct the loss of the beloved: Persephone returns home stained with red juice like a character in Hawthorne— I am not certain I will keep this word: is earth “home” to Persephone? Is she at home, conceivably, in the bed of the god? Is she at home nowhere? Is she a born wanderer, in other words an existential replica of her own mother, less hamstrung by ideas of causality? You are allowed to like no one, you know. The characters are not people. They are aspects of a dilemma or conflict. Three parts: just as the soul is divided, ego, superego, id. Likewise the three levels of the known world, a kind of diagram that separates heaven from earth from hell. You must ask yourself: where is it snowing? White of forgetfulness, of desecration— It is snowing on earth; the cold wind says Persephone is having sex in hell. Unlike the rest of us, she doesn’t know what winter is, only that she is what causes it. She is lying in the bed of Hades. What is in her mind? Is she afraid? Has something blotted out the idea of mind? She does know the earth is run by mothers, this much is certain. She also knows she is not what is called a girl any longer. Regarding incarceration, she believes she has been a prisoner since she has been a daughter. The terrible reunions in store for her will take up the rest of her life. When the passion for expiation is chronic, fierce, you do not choose the way you live. You do not live; you are not allowed to die. You drift between earth and death which seem, finally, strangely alike. Scholars tell us that there is no point in knowing what you want when the forces contending over you could kill you. White of forgetfulness, white of safety— They say there is a rift in the human soul which was not constructed to belong entirely to life. Earth asks us to deny this rift, a threat disguised as suggestion— as we have seen in the tale of Persephone which should be read as an argument between the mother and the lover— the daughter is just meat. When death confronts her, she has never seen the meadow without the daisies. Suddenly she is no longer singing her maidenly songs about her mother’s beauty and fecundity. Where the rift is, the break is. Song of the earth, song of the mythic vision of eternal life— My soul shattered with the strain of trying to belong to earth— What will you do, when it is your turn in the field with the god?
Etykiety:
Persian Tales,
poezja/poetry,
rysunek/ drawing,
USpione/ Dormant
środa, 15 kwietnia 2015
środa, 8 kwietnia 2015
Mojry/ Moirai
piątek, 3 kwietnia 2015
Magnolie/ Magnolias
" Wszystkie wiersze o miłości nigdy nie zamienią się w miłość" - Edward Stachura, Fabula Rasa.
" All poems about love never turn into love" - Edward Stachura, Fabula Rasa
" All poems about love never turn into love" - Edward Stachura, Fabula Rasa
temper and ink on gold calque 25x 28 cm |
Etykiety:
malarstwo/ painting,
Persian Tales,
rysunek/ drawing,
USpione/ Dormant
Mapa czasu/ The Map of Time
Przedstawiam Wam pięknie wydany tomik poezji Andrzeja Kanclerza "Mapa czasu" z moimi ilustracjami i okładką. W przypadku zainteresowania książką, mam jeszcze trochę egzemplarzy, więc proszę o info, ewentualnie już teraz zapraszam 8 maja o godzinie 19.00 do galerii Inny Śląsk w Tarnowskich Górach na promocję tomiku i wystawę moich prac.
Let me introduce you a beautifully published volume of poetry "The Map of Time" written by Andrzej Kanclerz, with my illustrations and cover.
A oto i oryginalny rysunek na okładkę/ And this is the original drawing for the cover
Let me introduce you a beautifully published volume of poetry "The Map of Time" written by Andrzej Kanclerz, with my illustrations and cover.
A oto i oryginalny rysunek na okładkę/ And this is the original drawing for the cover
ink drawing on paper |
poniedziałek, 16 marca 2015
wtorek, 3 marca 2015
środa, 25 lutego 2015
Perskie opowieści/ Persian tales
Pierwszy z dywanów/ First from carpets
Persian Tales No.1, tempers and watercolours on gold calque, 25x32 cm |
Etykiety:
malarstwo/ painting,
Persian Tales,
rysunek/ drawing,
USpione/ Dormant
wtorek, 17 lutego 2015
Wywiad/ Interview
czwartek, 12 lutego 2015
Exlibris
Dodaj napis |
XIV english psalter |
piątek, 6 lutego 2015
Nascentia
Dziwi mnie, że dopiero teraz wydobywam z siebie opowieści narodzin. Po tylu latach, gdy mój brzuch powinien już nic nie pamiętać. A wszystko jest jakby z wczoraj. To natarczywe odczucie oddzielenia od własnego ciała. Leży opustoszałe, rozprute, niepotrzebne, rozściela sobą łózko, moją koszulę i podłogę.
I am surprised, that i bring out tales of birth just right now. After so many years, when my belly shouldn`t remember already nothing. But everything is like yesterday. this intrusive feeling of separation from own flesh. It is lying abandoned, ripped, unneeded, spreading itself on bed, on my nightdress and on the floor.
poniedziałek, 2 lutego 2015
Toketos. Rytuały narodzin/ Toketos. Rites of birth
Narodziny to moment magiczny. Graniczny. W noc, w którą rodziłam córki, nawiedzały mnie sny ze zmarłymi. Obcymi i tymi, którzy pozostali w moich komórkach. Przesuwały się po moim szpitalnym pokoju babcie w nocnych koszulach, zagubieni pacjenci, zaciekawione oczy przodków, zwierzęta zostawione na ulicy na modłę powolnego konania.
Fiksuję się ostatnio na flamandzkich martwych naturach, La Grande bouffe, barokowej poezji metafizycznej, fizjonomii porodu. Coś mi w środku szepta, że to już pora. To jest pierwsza praca z serii.
Birth is a magical moment. Liminal. At the night, when i gave a birth to daughters, dreams with deads haunted me. Strangers and those, which remained inside my cells. Old women in nightdresses, lost patients, curious eyes of ancestors, animals left on the street for a slow agony moved along my hospital room.
Last times i`m focused on Flemish still lifes, La Grande bouffe, Baroque metaphysical poetry, a physiognomy of birth. Something inside me whispers, that it`s right time. This is the first work in the series
Toketos, ink, temper and silver and copper markers on paper, 25x32 cm |
niedziela, 25 stycznia 2015
Freudian slip
Śniłam, że dobrze smakuję. Wokół mnie tłoczyły się pantery z błyszczącymi oczami, dotyk ich futer przytępiał świadomość nieuchronnego stawania się posiłkiem, a ich oddechy hipnotyzowały. Wyżej, usadowieni na stołach, szafach, komodach stali, klęczeli, przykucali ludzie, zagapieni w scenę, której częścią zostałam. Czułam się, jak w tych snach, gdy wychodzisz nago na ulicę, albo nie założyłaś majtek i właśnie sobie uświadamiasz, że masz na sobie prześwitującą koszulę nocną.
In my dream, i tasted delicious. Panthers with shiny eyes crowded around me, touch of their furs dulled the consciousness of inevitable becoming the meal and their breathes were mesmerising. Above, situated on tables, wardrobes, dressers, standing, kneeling, crouching people were looking at this scene, which part i was. I felt like inside these dreams, when you are naked walking out on the street, or when you didn`t put on your panties and you have just realised that you are in a translucent nightdress.
In my dream, i tasted delicious. Panthers with shiny eyes crowded around me, touch of their furs dulled the consciousness of inevitable becoming the meal and their breathes were mesmerising. Above, situated on tables, wardrobes, dressers, standing, kneeling, crouching people were looking at this scene, which part i was. I felt like inside these dreams, when you are naked walking out on the street, or when you didn`t put on your panties and you have just realised that you are in a translucent nightdress.
Freudian slip, temper and pencil on gold calque, 25x32 cm |
czwartek, 15 stycznia 2015
Exlibris
jestem studnią wypełnioną martwymi językami. zmienia się cykl, zbliża się pora powrotu: szeptanie, zaklinanie, nazywanie
[ a wszystko na marginesie exlibrisu, który z tym błądzeniem nie ma wiele wspólnego]
i am the well filled with dead languages. the cycle is changing, time of return is coming: whispering, incantations, giving names
[ and everything as a side note of exlibris, which has nothing common with this wandering]
piątek, 9 stycznia 2015
Exlibris
Nowy Rok na blogu już oficjalnie otwarty.
Mała forma exlibrisu, jego " literackość" pozwala mi na "przegadanie", z którym muszę bardzo uważać przy pracy nad właściwymi obrazami, a którego pozbyć się całkowicie nie potrafię. Smacznego
New Year on my blog is officially opened.
Miniature form of exlibris, its "literariness" lets me to be wordy in its borders, with what i have to be careful during working with proper drawings and paintings, and which i am not able to discard completely.
Bon appetit
Mała forma exlibrisu, jego " literackość" pozwala mi na "przegadanie", z którym muszę bardzo uważać przy pracy nad właściwymi obrazami, a którego pozbyć się całkowicie nie potrafię. Smacznego
New Year on my blog is officially opened.
Miniature form of exlibris, its "literariness" lets me to be wordy in its borders, with what i have to be careful during working with proper drawings and paintings, and which i am not able to discard completely.
Bon appetit
Subskrybuj:
Posty (Atom)