poniedziałek, 2 lutego 2015

Toketos. Rytuały narodzin/ Toketos. Rites of birth

 Narodziny to moment magiczny. Graniczny. W noc, w którą rodziłam córki, nawiedzały mnie sny ze zmarłymi. Obcymi i tymi, którzy pozostali w moich komórkach. Przesuwały się po moim szpitalnym pokoju babcie w nocnych koszulach, zagubieni pacjenci, zaciekawione oczy przodków, zwierzęta zostawione na ulicy na modłę powolnego konania. 
 Fiksuję się ostatnio na flamandzkich martwych naturach, La Grande bouffe, barokowej poezji metafizycznej, fizjonomii porodu. Coś mi w środku szepta, że to już pora. To jest pierwsza praca z serii.

 Birth is a magical moment. Liminal. At the night, when i gave a birth to daughters, dreams with deads haunted me. Strangers and those, which remained inside my cells. Old women in nightdresses, lost patients, curious eyes of ancestors, animals left on the street for a slow agony moved along my hospital room.
 Last times i`m focused on Flemish still lifes, La Grande bouffe, Baroque metaphysical poetry, a physiognomy of birth. Something inside me whispers, that it`s right time. This is the first work in the series
Toketos, ink, temper and silver and copper markers on paper, 25x32 cm




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz