piątek, 27 maja 2011

not lah-di-dah

nie jestem artystą ale nic innego nie potrafię
jestem powtarzalna do bólu
otwieram się trywialnie
rozpuszczam zaskakująco szybko
grzecznie odpowiadam na pytania
refleksje przeze mnie nie przepływają
zatrzymuje je geste płótno zasłony
wiec o kondycji polskiej kultury
nie można ze mną konwersować
o błyskotliwości mogę tylko pomarzyć
concept arty nie są mi przeznaczone
nie mam zaplecza a to co mi zostało jest
nieprzyjemne i ciężkie
poznałam wiele z tych rzeczy
których nie chcielibyście poznać
czasami mam dość
przepraszam

i am not an artist but i can`t nothing else
i am painfully repetitive
i open myself trivial
i dissolve surprisingly fast
i answer questions politely
reflexions don`t flow through me
the dense canvas of my curtain keeps them outside
so you will not able to converse with me
about the condition of polish culture
i may only dream about the brilliance
concept art is not intended for me
i have no background and that, what has left
is unpleasant and heavy
i met a lot of these things
about which you don`t want to know
sometimes i have had enough
sorry

5 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. seems that art is as slow as life, and that we don't see changes but after they happened, most of them even staying pure illusion. But in our stories we are aloud in the same way to be trivial as we are aloud to be trivial in our life: indeed all is apparent, even triviality is apparent, time is an order which makes repetion interesting. Life becomes a big fight with invisible monsters.

    OdpowiedzUsuń
  3. na równi z tym co rysujesz
    interesuje mnie zawsze to co piszesz
    pozdrawiam
    Rafał

    OdpowiedzUsuń
  4. wiesz, strasznie dużo ciepła łapię od ciebie Rafale, tak po prostu )

    dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  5. great words Michel, all is a stream, to wander not to catch, to flow, sometimes to point, but this sometimes is just an instantaneous reflection. we need just a time, yes

    OdpowiedzUsuń